Dla mnie joga to nie tylko ćwiczenia fizyczne. To zdecydowanie więcej!
Dzięki moim wspaniałym nauczycielom jogi nauczyłam się, że joga to praktyka. To starożytna sztuka oparta na systemie harmonizującym rozwoj ciała, umysłu i ducha. Ciągła praktyka jogi poprowadzi nas do poczucia spokoju, jedności z naturą i ogólnego dobrego samopoczucia.
Praktyka jogi sprawia, że ciało staje się silne i elastyczne. Joga poprawia funkcjonowanie układu hormonalnego, pokarmowego, układu oddechowego oraz krążenia. Joga przynosi stabilność emocjonalną i jasności umysłu.
Ja zetknęłam się z jogą, wtedy gdy poszukiwałam czegoś co doda mi sił. Pamiętam doskonale jak powoli padałam z sił … fizycznych i psychicznych. Co w jodze pokochałam najbardziej? To, że nikt na mnie nie krzyczy (tak jak to „motywują” osobiści trenerzy :-)), nie pospiesza, nic nie wymaga. Joga to bardzo cicha podróż we własne wnętrze. Trzeba słuchać tego co mówi nam nasze ciało, ale i tego co dzieje się w głowie.
Mój umysł szybko reagował na to co wyczyniałam z ciałem.
Najwięcej emocji przyniosła mi „pozycja wielbłąda”.
Samo odchylenie głowy do tyłu powodowało, że robiło mi się niedobrze (coś w rodzaju choroby lokomocyjnej). Z czasem jak strach przed tą pozycją przełamywał się, udawało mi się dotknąć rękoma moich stóp … i co??? płakałam tak, że nie mogłam się powstrzymać …. więc znowu przechodziłam etap przełamywania strachu – tym razem nie przed tym, że zwymiotuję, ale przed własnymi emocjami …. Joga to sztuka obserwacji samego siebie.
Dokładniej o pozycjach jogi napiszę w następnych postach, a Was zapraszam do komentowania tego posta! Jestem strasznie ciekawa Waszej opinii i doświdczeń z jogą!
Namaste
Pola Modrzewsky
Siła Umysłu
1 września 2016 at 18:23
też zdecydowałam się na jogę w momencie kiedy już nie miałam siły do życia . dla mnie to przede wszystkim czas który spędzam sama ze sobą, a jednocześnie jestem wolna od wszelkich innych spraw. to bardzo wiele mi daje, pomaga mi się „zcentralizować”. Ja mam problemy z pozycjami w których jestem głową do dołu a nogami do góry , np. stanie na głowie :)) strasznie sie boje że się nie utrzymam , ale ten brak zaufania do własnego ciała powoli m mija – ostatnio stanęłam na głowie sama bez asekuracji ( no dobra może nie za pierwszym podejściem ale dałam radę) i też byłam dumna jak paw z siebie 😀 a jeszcze takich dośwadczeń trochę przede mną będzie 🙂 pozdrawiam ❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
26 września 2016 at 06:13
Hej AnnaPola,
Dziękuję za tak fajny i obszerny komentarz ❤ . Bardzo się cieszę, że polubiłąś jogę, bo ja trochę jak maniaczka 😉 uważam, że każdy powienien ćwiczyć jogę!
Super uczucie bycia dumną z siebie !!! ❤ !!!
PolubieniePolubienie
26 września 2016 at 12:17
Dawno, temu byłam na warsztatach jogi. Do tej pory zostało mi oddychanie. Kiedy robię się senna przy laptopie, zamiast trzeciej kawy, oddycham. Dotleniam się ile mogę. To naprawdę działa 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
27 września 2016 at 04:37
Ja też dzięki jodze i medytacji, nauczyłam się poprawnego oddychania … i cały czas się uczę 😉
PolubieniePolubienie
26 września 2016 at 12:48
Ja o jodze słyszałam tylko tyle, że coś takiego jest. Nigdy nie byłam na żadnych ćwiczeniach jogi ale chętnie poczytam o pozycjach 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
27 września 2016 at 04:52
Poczytaj, naprawdę warto …. możesz też ćwiczyć w domu, wcale nie trzeba zapisywać się na lekcje, ale rezultaty są wspaniałe ❤
PolubieniePolubienie
26 września 2016 at 13:13
Jedyne co mi w jodze wychodzi to pies z głowa w dole 😀 hehehe ale to prawda, joga bardzo wycisz, może warto sie tym bardziej zainteresować w moim przypadku? Coraz bardziej sie do tego przekonuje 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
27 września 2016 at 05:10
Pies z głową w dole wcale nie jest taki łatwy, więc gratulacje ;-)!!!
Ja polecam jogę wszystkim, nie tylko dlatego, że poprawia kondycję fizyczną, ale także dlatego, że pracujemy nad swoimi emocjami …. naprawdę warto ❤ ♥ ❤
PolubieniePolubienie
26 września 2016 at 13:15
Ta pozycja brzmi ciekawie 🙂 Ja uczęszczałam na zajęcia jogi dla kobiet w ciązy, ale to chyba nie do końca moja bajka. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
27 września 2016 at 05:19
… wiem, nie każdy lubi jogę 😉 najważniejsze to czuć się dobrze!!!
PolubieniePolubienie
27 września 2016 at 19:56
Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z jogą (jeszcze) ale juz czuję, że b. mi pomaga. Jeszcze kilka miesięcy temu o kilku asanach twierdziłam, ze „to absolutnie nie dla mnie” ale powoli zaczynam się przełamywać. Bardzo podoba mi się już samo to, że staram się okiełznać strach.
B. ciekawe doświadczenie.
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
6 października 2016 at 09:58
Świetny tekst 🙂
Ja cały czas zbieram się w sobie by chociaż spróbować jogi, ale mam masę obaw.
PolubieniePolubienie
6 października 2016 at 10:06
Mam wrażenie, że wynosimy z niej tyle, ile chcemy, ile potrzebujemy. Czasem pomaga, czasem mobilizuje, kiedy indziej wycisza i uspokaja. 🙂
PolubieniePolubienie